Właśnie teraz jest czas, kiedy za oknem pada deszcz, ciemne chmury wiszą nad głową, a ja zaczynam tęsknić za studiami. Pewnie po pierwszym tygodniu października będę żałować tych słów, ale naprawdę. Będzie tyle nowości, a ja się tym zawsze fascynuje. Z kim będę w grupie klinicznej? Jaki będziemy mieć plan zajęć? Czy zrobią nam zajęcia zblokowane? Jak dużo (mało) będziemy mogli działać przy pacjentach? Kto nas będzie uczył? Jak masakrycznie wiele będzie nauki? Czy będę musiała używać jednego z moich dziesiątek zeszytów, czy razcej zakreślaczy? Jak zmienili się przez wakacje ludzie? Czy skład grup zostaje ten sam?
Taka to właśnie jestem. Zostało dwa tygodnie do przeprowadzki, do nowego roku. Jak będzie?
Ja też nie mogę się doczekać pierwszego roku pielęgniarstwa w Rzeszowie. �� Później będę chyba tych słów żałować, ale co mi tam. ��
OdpowiedzUsuńStudia medyczne, chyba każde, są bardzo trudne i bardzo fascynujące. Ciesz się nimi póki możesz ;D
UsuńPodoba mi się Twoje nastawienie i entuzjazm. Oby się utrzymał jak już będziesz Panią Doktor, na pewno pacjenci będą zadowoleni.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo bym tego chciała :)
Usuń