trudne i ekscytujące początki

Minął tydzień nowego semestru. Ostatni przedkliniczny semestr, i już nie tak nudy jak ostatni :) Więc cieszę się, że już będzie tak nudno...

Na fizjologii już wreszcie nie robimy doświadczeń na komputerach, tylko na sobie! Pierwsze zajęcia to badanie wysiłku fizycznego i wydolności - ostatnio jeździliśmy na rowerkach i mierzyliśmy zmiany ciśnienia, saturacji i pulsu :D Za 2 tygodnie czeka nas USG jamy brzusznej, później EKG i echo serca <3 Zapowiada się wspaniale!

Zaczęliśmy także immunologię z Gołębiem. Na razie początki, ale widać, że będzie dużo nauki... Na ćwiczeniach robiliśmy badanie wybuchu tlenowego poprzez cytometr przepływowy. Niezłe cudeńko.

Mikroby. Chyba wszyscy pokochali ćwiczenia. Nauki jest w .... Pierwszego kolokwium nie zdało pewnie jakieś 70-80%, ale ćwiczenia! Robiliśmy posiew drobnoustrojów ze swoich telefonów, palców, jamy nosowej itp. Potem pobieraliśmy próbki z gotowych już hodowli i barwiliśmy szkiełka Gramem, a potem oglądaliśmy to pod mikroskopem. Magia! Wiedziałam, że warto czekać na te zajęcia.


Z genetyki na razie nie wiadomo, jak to będzie wyglądało. Psychologię prowadzi pani psychiatra, zajmująca się w szczególności autyzmem, ogólnie międzynarodowa szycha, także będzie ciekawie :D Angielski bez zmian.

Czekają nas też fakultety, zaczynają się w tym tygodniu. Do wyboru: wielokulturowość w medycynie, prawo medyczne i medyczne czynności ratunkowe z wykorzystaniem symulacji medycznej.

Wreszcie zaczynamy też otwierać koła naukowe. Na razie zanosi się, że dostępne dla nas będą: koło anatomiczne, koło fizjologiczne, koło medycyny ratunkowej, koło immunologiczne i nauk podobnych (takie interdyscyplinarne). Jest w czym wybierać :)

Zaczyna się naprawdę ciekawie hihihih.



https://www.youtube.com/watch?v=7WAFLz9xT3U

2 komentarze:

  1. Zazdroszczę entuzjazmu, tak trzymaj! :D
    U mnie, choć fizjologia i mikrobiologia wyglądały podobnie, to zupełnie mnie nie interesowały, robienie posiewów raz może i było ciekawe, ale jak w kółko trzeba było robić praktycznie to samo, a do tego śmierdziało, to jakoś się człowiek szybko zniechęcał, no i te wejściówki co tydzień.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że mi się szybko nie znudzi... :) W porównaniu do tamtego semestru to jest po prostu niebo haha.

    OdpowiedzUsuń